piątek, 27 kwietnia 2012

Sezon grillowy rozpoczęty :)

Plany na weekend?Dziś wieczór grill.....praca z biznesplanem, jutro wyjazd rano do ZOO( może i jestem na to za stara ale co tam...uwielbiam zwierzątka każdej maści, a wieczorkiem wyjście do znajomych-grill :). Dalej jeszcze będę planować. Mam zamiar spędzić ten dłuuuuuugaśny weekend majowy aktywnie, w plenerze :).

niedziela, 22 kwietnia 2012

Bez tytułu :)

Słyszałam, że w weekend majowy ma być super pogoda :). Już się ciesze ....mam sporo planów na ten czas....oczywiście w plenerze. Weekend spędziłam na uczelni, a że dziś nie mogę kompletnie sklecić jednego poprawnego zdania po "polskiemu"...wklejam kilka fotek z piątkowego wypadu.

piątek, 20 kwietnia 2012

Zakupowo...

Dziś post dotyczący moich zakupów kosmetycznych z ostatnich tygodni...
Zaznaczam, iż to nie będzie recenzja tylko krótkie przedstawienie....jak to wygląda cenowo, gdzie kupiłam itp. Bardzo lubię oglądać Wasze haul'e , dlatego też dziś "wrzucam" mojego :)
Cena: 37 zł, kupiony w aptece Kwiaty Polskie.
Cena: 49,90 zł (po promocji;/), kupiony również w aptece(nie pamiętam już której)...

Teraz czas na zakupy z Allegro:
Od lewej: Astor perfect blush 3 in 1 tone: 003 LOVELY LILAC, cena: 6, 90 zł.
Astor perfect blush 3 in 1 tone: 002 SILKY ROSE, cena jak wyżej.
Paleta cieni ze Sleek'a OH SO SPECIAL, cena : 26,90 zł.

Zakupy z Rossmana'a:
Podkłady RIMMEL...cena 23,99(na promocji), odcienie: 100 ivory i 103 true ivory.
Manhattan SOFT MAT lipcream, odcień 45H, cena 16,99 zł.
Manhattan tusz do rzęs Long&Swing 1010N Black, cena ok.15 zł.
cena 2,99 lub 2,49 (dokładnie już nie pamiętam).
Lakier kupiony w miejscowym sklepiku....odcień 577, cena ok.4 zł. Niestety fotka nie oddaje jego koloru;/
Kupiłam jeszcze lakiery z Eveline (odsyłam do wcześniejszego wpisu).
Niestety dziś jestem zabiegana i zdjęcia(robione na szybko) nie są za dobre...poprawię się innym razem.

czwartek, 19 kwietnia 2012

19.04.12...

Dziś udałam się na wizytę do stomatologa. Możecie wyobrazić sobie przerażenie w moich oczach.....( mam traumę z dzieciństwa co do dentystów)....pozdrawiam panią z gimnazjum....choć spokojnie mogłabym ją nazwać rzeźnikiem ;/ Po tak długiej nieobecności na fotelu dentystycznym, spodziewałam się totalnej porażki w postaci wielu brzydkich ubytków. Tymczasem jak się okazało, było ich tylko dwa....Ogólnie dentysta sprawił się na 6+ :)
 Po tym wątpliwie udanym poranku skoczyłam na zakupy do Biedrony. No i w ramach rekompensaty za rano.....sprawiłam sobie parkę lakierów Eveline Cosmetics do "frencza" :). Taka mini przyjemność.
Teraz czas na późną kolację i malujemy pazury....w tle muzyczka oczywiście .
Zastanawiam się jak u Was jest z wizytami u stomatologa?....Ja za każdym razem jestem przerażona.